Ramakant wyjeżdża do Ameryki, by odnaleźć brata, który nie daje znaku życia od kilku lat.
- Aktorzy: Suraj Sharma, Tony Revolori, Prateik, Adil Hussain, Pramod Pathak i 15 więcej
- Reżyser: Prashant Nair
- Scenarzysta: Prashant Nair
- Premiera kinowa: 5 lutego 2016
- Premiera światowa: 24 stycznia 2015
- Dodany: 18 lipca 2016
-
Być może uroczy bohater i lukrowana atmosfera niektórym widzom wystarczą. "Umrika" zdobyła nagrodę publiczności na festiwalu Sundance. Tym niemniej wadliwy scenariusz uniemożliwia filmowi stanie się tym, czym wyraźnie chciałby być.
-
Mimo lekkiego niekiedy tonu opowieści, "Umrika" jest obrazem bardzo smutnym i przygnębiającym.
-
Warto zatopić się w inny świat, aby dostrzec globalne problemy i łączące wszystkich ludzi pragnienia.
-
Idealny przykład tego, że indyjskie kino ma wiele do zaoferowania widzom i warto dać mu szansę. To kameralny, ale bardzo przyjemny obraz o sile rodziny, umiejętności dawania innym, niespełnionych marzeniach, wielkich planach i próbach poukładania sobie życia w możliwie najlepszy sposób.
-
Obraz niezwykle ponadczasowy, do zrozumienia którego niepotrzebna nam tak naprawdę ani wiedza o kinie indyjskim, ani o kulturze, tradycjach i religii w Indiach. Do jego zrozumienia wystarczy po prostu być człowiekiem.
-
Reżysera "Umriki" gubi zbytnia zachowawczość. Hinduski twórca sprawia wrażenie, jakby obawiał się tkwiącej w fabule goryczy, którą stara się za wszelką cenę zakwestionować.
-
Przeniesienie wszelkich tradycji, norm i zachowań kulturowych to bardzo duży plus tego filmu. Chociażby z tego względu warto obejrzeć Umrikę.
-
Zdaje się udowadniać, że spojrzenie na "ekonomicznych migrantów" wyłącznie pod kątem wyrachowanych snów o materialnym sukcesie to fantazmat zdecydowanie większy niż marzenia o idyllicznej Umrice.
-
Niespodzianek, także fabularnych, jest zresztą więcej - zwrotów akcji nie brakuje - a i sam film jest przyjemnym zaskoczeniem.
-
Fabuła Umriki jest raczej prosta. Mimo tego warto obejrzeć ten film ze względu na ciekawie odwzorowane realia życia w Indiach i przedstawienie wartości, które nieco różnią się od europejskich standardów.
-
Interesująca, barwna, pełna ciepła opowieść, która ma swój rytm.
-
Popadanie w posępniejsze tony indyjski dramat stara się rekompensować licznymi akcentami komediowymi, ale humor czerpany z idealizowania Ameryki i przedstawiania mieszkańców wioski jako potwornie zacofanych bardziej pasowałby do "Borata".