Chłopak o czystym sercu dostaje propozycję od potężnego wezyra, by znalazł dla niego tajemniczą lampę.
- Aktorzy: Will Smith, Mena Massoud, Naomi Scott, Marwan Kenzari, Navid Negahban i 15 więcej
- Reżyser: Guy Ritchie
- Scenarzyści: Guy Ritchie, John August
- Premiera kinowa: 24 maja 2019
- Premiera światowa: 8 maja 2019
- Ostatnia aktywność: 2 kwietnia
- Dodany: 7 marca 2018
-
Jak to człowiek lubi być zaskakiwany podczas seansu.Co do Aladyna byłem pełen obaw,od Guy'a Ritchiego na reżyserskim stole po Willa Smitha w niebieskim kolorze.Ku mojemu zdziwieniu dostałem naprawdę kawał dobrej rozrywki.Może niektóre aspekty rzeczywiście kuleją(III akt) to jednak całość nie jest pisanką jakby to mogło się wydawać a całkiem dobrym kinem nawiązującym do oryginału oraz dodając coś fajnego od siebie.Warto obejrzeć i skonfrontować kolejne liveaction Disneya,nie jest źle.Polecam
-
Wow.. nie spodziewałem się że będzie to kropka w kropkę adaptacja bajki. Zwłaszcza, że bierze się tak ciekawego reżysera jak Guy Ritchie, którego tu absolutnie nie czuć. Aktorzy dają radę, zwłaszcza Will Smith, którego każdy się obawiał. Poza tym na plus piosenki i efekty specjalne i... Abu. Podwyższyłem ocenę, bo lubiłem oryginał.
-
To poprawny film, który choć wprowadza parę dobrych zmian względem animowanego oryginału, jest po prostu rzemieślniczą, korporacyjną robotą powstałą tylko w celu zarobienia (a jakże) pieniędzy. Plus - baty należą się Disneyowi za niewykorzystanie Guya Ritchiego... w filmie Guya Ritchiego. Macie tak mocno utalentowanego reżysera i marnujecie go w takim filmie?! Może po sukcesie tego remake'u Ritchie będzie mógł pozwolić sobie na dalsze skupienie się nad własnymi (oby lepszymi) projektami.
-
Problematyczny w ocenie, gdyż dostarcza dużo rozrywki, a akcja nie osiada ani na chwilę, lecz jest nazbyt amerykański i zarazem mocno niewiarygodny jako „Aladyn”. Z jednej strony czerpie z kultury azjatyckiej, a za moment wprowadza dużo nowoczesności. Może dla kogoś będzie to ciekawą odmianą, lecz w moich oczach to zwyczajna niekonsekwencja scenariusza.
-
To nadal historia pełna magii, energiczna, kolorowa, zapewniająca mnóstwo zabawy i ładująca baterie pozytywną energią. Świetnie sprawdził się także Will Smith! Czekam na kolejne aktorskie wersje "Disneyowskich" animacji, chociaż z wyraźnie popieranym ostatnio przez nich aspektem feministycznym mogliby już się uspokoić.
-
Jako samodzielna produkcja, gdyby wymazać oryginał, to trzyma się całkiem nieźle, obsada fantastyczna, efekty specjalne - lekko w oczy kłują. Historia, choć disney'owsko szablonowa to nigdy nie zwalnia tempa. Na początku bałem się tego odgrzewanego kotleta, ale ten kotlet nie dość że dosyć dobrze nawiązuje do źródła to też daje coś od siebie. Proponuje podchodzić do tego filmu bez porównywania go do animacji, a będziecie się nawet dobrze bawić. Jak to na Disneyu.
-
71 maja 2020
- 1
- Skomentuj
-
-
film jest super ocena 10/10 muzyka jest przepiekna aktorzy smieszni szczegolnie wil shit jago dzin super bylem w kinie i nie zaluje ani minuty w kinie
-
1011 czerwca 2019
- 1
- Skomentuj
-
-
Ciekawie wykonany tytuł. Mogło być gorzej, ale wyszło całkiem przyzwoicie.
https://whiteflix.pl/filmy-online/aladyn-online/ -
Zdecydowanie jedna z lepszych adaptacji animacji Disneya,na początku nie ciągnęło mnie na niego ale po zobaczeniu zwiastuna ponownie wybrałem się i choć uwielbiam oryginał z rolą mówioną Robina Williams jako Aladyna to Will w roli tytułowej daje czadu w tym filmie i bawiłem się jak dziecko dodatkowo niesamowity soundtrack i magiczny klimat
-
To nadal historia pełna magii, energiczna, kolorowa, zapewniająca mnóstwo zabawy i ładująca baterie pozytywną energią. Świetnie sprawdził się także Will Smith! Czekam na kolejne aktorskie wersje "Disneyowskich" animacji, chociaż z wyraźnie popieranym ostatnio przez nich aspektem feministycznym mogliby już się uspokoić.
-
W starym dobrym stylu. Z wyczuciem i poczuciem humoru. Dżin - miażdży. Dobre dla młodych i dorosłych. Przypadnie do gustu również fanom Bollywood. https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/05/27/Aladyn-–-małpka-latający-dywan-i-dżin-z-lampy-ocena-510
-
Poproszę z powrotem dawnego Guya Ritchiego. O ile "Król Artur i legenda miecza", który także był odstępstwem od jego dawnej stylistyki, udał się reżyserowi, tutaj dostaliśmy totalną porażkę i plastikowy, bezduszny, kolorowy produkt, który trzeba było sprzedać-nie, nie i jeszcze raz nie....jedyny plus za Persiaka- chciałoby się mieć taki dywanik.