Łukasz Kubaszczyk
Krytyk-
Dla mnie ta wcale nie naiwna i bynajmniej nie staroświecka przewrotność stanowi powód, dla którego warto do kina się wybrać, szczególnie jeżeli komuś podobały się poprzednie filmy Apatowa.
-
Sam film stoi na wysokim poziomie, jeżeli chodzi o wykonanie, a na mistrzowskim, gdy mówimy o jego stronie plastycznej. Bardzo ładnie wpisuje się też w zataczającą coraz szersze kręgi dyskusję na temat postępującego materializmu społeczeństwa.
-
Wydaje się, że po proreligijnych "Opowieściach z Narnii" przyszła na nie w końcu odpowiedź. Jeżeli poziom dyskusji zostanie utrzymany, miłośnikom kina nie pozostaje nic innego, jak cieszyć się i rezerwować miejsca na kinowej sali.
-
Film, z którym warto się zaznajomić, choćby ze względu na ogrom pracy, jaką włożono w przygotowanie scenografii i porażający jej efekt.
-
Zgadzam się z głosami, że Czas surferów jest filmem najzwyczajniej w świecie złym. Nie ma co pisać o polskich warunkach, które rzekomo sprawiają, iż nie można stworzyć w kraju nad Wisłą filmu o zachodnich standardach. Ta wspaniała wymówka jakoś do mnie nie trafia.
-
Warto na koniec wspomnieć o absolutnie genialnej i poruszającej scenie, w której objawia się fenomen Pacino i jego wielkość. Gdyby w filmie pojawił się tylko w tej scenie, to nie mam wątpliwości, że i tak przyćmiłby resztę obsady. Właśnie dla tej sceny warto obejrzeć "Donniego Brasco", dla tego momentu go polecam.
-
Rzeczą jeszcze lepiej nastrajającą do otaczającej nas zezłomowanej i zrecyklingowanej rzeczywistości jest fakt, że Ghost Dog jest filmem dobrym i godnym, który uraduje wszystkich fanów Jarmusha i tych, którzy lubują się w podglądaniu życia jednostek społecznie nieprzystosowanych, wyalienowanych, czyli tych, których właśnie Jarmush z tak wielką przyjemnością portretuje.