-
Budujące przesłanie połączone z brakiem moralizowania sprawia, że Duża ryba i begonia zapewni przyjemny seans tak pojedynczemu widzowi, jak i całej rodzinie, choć chyba z nieco starszymi dziećmi.
-
-
Dość ciekawy świat, bardzo ciekawa postać i interesujące, choć źle zrealizowane pomysły to zdecydowanie za mało, aby uznać film za dobry. Nie można go jednak też nazwać gniotem, nawet złym - właśnie z uwagi na to, że próbuje być ambitny.
-
Nie tylko dostarcza świetną rozrywkę, oferując wszystko to, czego wymagamy od tego typu dzieł. Widzowie dostają coś więcej: to wyniesienie filmowych adaptacji komiksów na nowy poziom - epickich crossoverów z prawdziwego zdarzenia.
-
Nawet pomimo tego, że religijna sprawa kryminalna oraz religijne rozterki prowadzącego śledztwo to połączenie być może nieco już sztampowe, a teren ten został oznaczony przez dzieła takie jak Siedem czy Mesjasz. Wybawieniu brak rozmachu tychże dzieł, ale trzeba przyznać, że to bardzo solidny film.
-
To bez wątpienia film dobry, o wiele bardziej udany od Crimson peak. Del Toro udowadnia, że nadal potrafi kręcić filmy urzekające swą baśniowością przenoszące widza w świat fantastyki i tajemniczości, w który uwiedziony widz może wkroczyć jak Elisa Esposito w wodną krainę.
-
Czarna Pantera wydaje się preludium przed nową odsłoną Avengers. Wojna bez granic ma bowiem dostarczyć tego, co w tej produkcji pominięto: epickość w globalnej. A tymczasem pobądźmy trochę razem z młodym królem T'Challą na Czarnym Lądzie, który może urzec, mimo palących go problemów.
-
7.527 lutego 2018
- 3
- Skomentuj