Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
Ewelina Leszczyńska
Krytyk-
A do tego wszystkiego... jak to się ogląda! Dzięki widowiskowym rozróbom - od szalonego animal attack po monumentalne kaiju - "Nimona" nabiera posmaku wakacyjnego blockbustera. Młodsi widzowie z pewnością docenią kolorową animację, dojrzalsi, słysząc niektóre żarty, będą posyłać sobie porozumiewawcze spojrzenia. Tak właśnie powinno wyglądać kino dla całej rodziny.
-
Od "Szczęk" po "Rekinado" wszystkie dotychczasowe filmy o ataku rekina prowadziły do tej chwili. Ekranowe żarłacze znowu są wielkie. Parafrazując Zygmunta Kałużyńskiego, będziecie się bawić jak prosię.