-
Specyficzna produkcja, która nie trafi może do każdego odbiorcy, ale na pewno znajdziemy w niej coś, co w pewnym stopniu odzwierciedla nasze obecne życie i pozwoli nam na spojrzenie na dany problem z szerszej perspektywy.
-
To film na raz, bazujący mocno na absurdzie i dobrze dobranych aktorach, lecz niczym więcej.
-
Jest dowodem na to, że niektóre marki, zwłaszcza te kultowe, nie powinny padać ofiarą nostalgii i wyciskania z nich czegoś, co już dawno straciło swój blask.
-
To produkcja, na jaką najlepiej wybrać się bez oczekiwań i dać się pozytywnie zaskoczyć, a nie założyć, iż i tym razem dano nam coś oklepanego.
-
To smutny dowód na to, że niektóre marki nie powinny być podstawą do robienia spin-offów i jednocześnie też ich nie potrzebują.
-
To jedna z tych produkcji, które powinno się obejrzeć, gdyż pokazuje, że filmy i to, jak robi się interesy w tej branży, nie są tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać.
-
"Rick i Morty" powracają po raz kolejny i pokazują, iż czas i zniszczenie wciąż się za nimi ciągnie.. Jednak mimo tego, dalej są pełni właściwego sobie humoru i absurdu.
-
Wydaje się schematyczny, ale i jednocześnie w pewnym momencie trafia do ciebie i zostawia cię z pytaniami, na jakie nie do końca znasz odpowiedzi, bo nie jest to zwykła produkcja przygodowa.
-
To kolejny przykład tego, że niektóre postaci tworzą ten niezapomniany klimat chaosu i masę śmiechu, która jest warta uwagi.
-
To produkcja świetnie pokazująca nam, że niektóre filmy mogą, ale niekoniecznie muszą mieć swoje następne odsłony i w tym wypadku jest to bardzo widoczne.
-
To serial pokazujący, że wyobraźnia i talent Gaimana nie znają granic, a połączenie ich z możliwościami takiego giganta, jak Netflix, dało nam coś świetnego.
-
To produkcja, o jakiej chciałoby się pisać dobrze, lecz niestety jest to niemożliwe, ponieważ nie ma w niej niczego, co można by określić pozytywnym słowem.
-
To serial specyficzny, który może nie trafić do każdego, jednak warto go obejrzeć, ponieważ mimo swojego absurdu, świetnie oddaje niektóre realia świata rzeczywistego.
-
Niełatwy film do oglądania. Jest on chaotyczny, co nie ułatwia zrozumienia wizji Lany Wachowskiej. W konsekwencji nie trafi on do wszystkich, którzy zdecydują się go obejrzeć.
-
Nie wykluczone, że to jest jeden z tych seriali, gdzie czas może sprawić, że będzie to o wiele lepsza pozycja, ponieważ musi dojrzeć, a patrząc po tym, co do teraz oferuje nam "Korporacja Konspiracja" teraz, może być tylko i wyłącznie lepiej.
-
Nie ma w tym filmie niczego o czym można by było dyskutować po jego obejrzeniu.
-
Mamy mieszankę dobrych aktorów, odrobinę niespójną historię, która nie jest schematyczna, do tego niestandardowe straszenie widza i klimat, który budowany jest z tych wszystkich elementów na około.
-
To, co wyreżyserował Ridley Scott, dla wielu powinno być wskazówką, że wielkie fundusze, które zdają się nie mieć końca, czasem są wielką zgubą.
-
Kenneth'a Branagh'a nie było w tym samym pomieszczeniu, co scenarzysty, więc, zamiast dostać naprawdę ułożony, ciekawy kryminał dostaliśmy tylko jego marną imitację.
-
Mimo tego, że nie jest to coś nowego, co zmieniłoby bieg tego, co przedstawiały poprzednie odsłony serii Piła, to śmiało polecam wam sprawdzenie tego filmu, ponieważ jest to dobry sposób na zabicie odrobiny wolnego czasu i jednocześnie coś, co przetrzyma przed ekranem na sali kinowej.
-
W tym filmie nie ma niczego dobrego, co by podnosiło ogólną jego ocenę. Jest to produkcja nudna, niebudująca akcji, pusta.
-
Produkcja udowodniła, że jest dobrym początkiem otwierającym drogę do następnych filmów opartych na książkach S. Kinga.
-
Patrząc na to wszystko po pewnym czasie od obejrzenia, jestem pewien, że jeśli tak dalej pójdzie, to niech nikt nie zabiera się za próby robienia amerykańskich wersji anime, ponieważ zawsze będzie to skazane tylko i wyłącznie na porażkę.
-
Ciężko jest wystawić temu filmowi ocenę, ponieważ znalezienie czegoś pozytywnego jest bliskie niemożliwemu.
-
Spodziewałem się czegoś, co sprawi, że powrócę do poprzednich części, ale po tym to nie mam ochoty nawet oglądać okładek poprzednich odsłon, dopóki nie wyrzucę z głowy "Zemsty Salazara".
-
Nie ma tu ani fabuły, ani muzyki. Dodatkowo montaż psuje cały efekt.
-
Jest to dzieło specyficzne, które jest warte uwagi, zmusza do refleksji, ale i jest zbudowane tak by nawet jego najdrobniejsze szczegóły miały wielkie znaczenie w efekcie końcowym.
-
Jest to jak na razie najlepszy film zrobiony z plastikowych klocków.
-
Gdy wychodziłem z kina jedyne moje myśli, które mogły znaleźć się w mojej głowie to oddajcie mi ten czas, który straciłem.
-
Idźcie na ten film bez zastanowienia. Tytuł jest prosty, może trochę mylący, ale jednak ma przekaz, który może pokazać siłę i efekt pracy jednej osoby, która ruszyła wszystkich z czymś tak podstawowym jak miłość.
-
Zawodu na pewno nie ma, ideału też, ale jest dobrze!
-
Każdy znajdzie tam coś dla siebie, co sprawi, że go wciągnie w fotel.
-
Nie ma sensu, pomysłu, życia. Jest tylko zlepek scen, które nigdzie nas nie prowadzą.
-
Jest tak stereotypową mieszanką, że aż nie wiem od czego zacząć opisywanie go.
-
Poza świetną grą aktorską, dobrą muzyką ten film chciało się oglądać i wiedzieć co będzie dalej.
-
Nie ma fabuły tak samo jak trailer w serwisie Youtube nie ma kompletnie sensu.
-
Może nie jest to już poziom wcześniejszych części "Epoki Lodowcowej", ale jak najbardziej, jako film animowany nadaje się by zabić, któryś piątek z Superkinem na TVNie.
-
Mimo wszystko zachęcam do wybrania się na "Inferno" do kina, bo film jest wart uwagi.
-
Gorąco wszystkich zachęcam do tego by wybrać się na film.
-
Czuję się zadowolony, bo to był dobry film.
-
Oddajcie mi dwie godziny życia, które zmarnowałem w kinie, bo ten film nie był wart tego czasu.