-
Może zaskoczyć swoją powagą, realizmem, mrokiem i brutalnością nawet widzów, którzy przywykli do tych aspektów w filmach o Mrocznym Rycerzu. Mimo to pozostaje wierny komiksom, przypominając o korzeniach tytułowego bohatera.
-
Lekka, absurdalna, pełna humoru i akcji rozrywka. Zestawienie ze sobą bohaterów o całkowicie odmiennych charakterach to doskonałe źródło komizmu.
-
Kolejna udana odsłona kinowego uniwersum DC, choć zdecydowanie inna od poprzednich. Podczas gdy "Wonder Woman" była poruszającym dramatem wojennym, "Aquaman" zaś spektakularnym widowiskiem w stylu Kina Nowej Przygody, film Davida F. Sandberga to skromna, ale bardzo udana familijna komedia.
-
Nie imponuje fabułą, ale rekompensuje to odwagą w pokazaniu, jak trudne potrafi być życie superbohatera. Mniejsze ograniczenia ze strony cenzury umożliwiają przedstawienie brutalnych scen walki, ran i zgonów. Jednak największą zaletą filmu jest wiarygodne i poruszające ukazanie najtrudniejszych zmagań, z jakimi muszą się mierzyć bohaterowie: wewnętrznej walki ze swoimi lękami i słabościami.
-
Najlepszy film kinowego uniwersum DC. Stanowi bezpretensjonalną rozrywkę o wyjątkowym rozmachu. Jest dziełem czerpiącym obficie z komiksowego źródła, umiejętnie i odważnie wykorzystuje jego bogactwo i absurdalność.
-
Pomimo upływu 25 lat i kolejnych interpretacji postaci Mrocznego Rycerza, jakie pojawiły się w międzyczasie, "Batman: Mask of the Phantasm" to wciąż jeden z najlepszych filmów poświęconych obrońcy Gotham. Zagłębia się w skomplikowaną psychikę Bruce'a Wayne'a, przypominając widzom, że Batman jest tylko człowiekiem, z którym można się identyfikować.
-
Nie stanowi przełomu w kinie superbohaterskim. Nie ma ambicji takich produkcji jak "LEGO Batman: Film" czy "Deadpool" - nie opowiada poruszającej historii ani nie dokonuje odważnej dekonstrukcji gatunku. Podobnie jak tytułowej drużynie, jego twórcom chodzi tylko o dobrą zabawę - i pod tym względem odnoszą sukces.
-
Nowa, interesująca reinterpretacja początków Supermana. Film imponuje swoim rozmachem, a jednocześnie uczłowiecza bohatera o niemal boskiej mocy. Tym bardziej niestety rozczarowuje fakt, że w kolejnych częściach serii Superman zostaje zepchnięty na dalszy plan, przytłoczony przez szereg innych postaci i wątków.
-
W porównaniu z kinowym filmem Davida Ayera, popada w przeciwną skrajność. Poświęca ciekawych bohaterów na rzecz brutalnej akcji, która też zresztą nie budzi większych emocji. W rezultacie obie wersje stanowią rozczarowujące, niepełne ekranizacje serii komiksowej o ogromnym potencjale.
-
Zwariowana komedia, która pokazuje, na jak różne sposoby można reinterpretować Mrocznego Rycerza - bohatera, który nie zawsze musi być mroczny. Jego świat jest tak barwny i różnorodny, że pojawienie się w nim mówiącego psa wcale nie razi, a wręcz przeciwnie, wydaje się naturalnym elementem.
-
Kolejny dowód na to, że świat komiksowych superbohaterów nie musi być zbyt poważny i jest w nim miejsce na lekkość i humor. Serial pokazuje również, że nawet krótka forma nie stanowi przeszkody dla przedstawienia bogactwa uniwersum DC. To bardzo dobry, przystępny sposób na wprowadzenie młodych widzów do tego fascynującego świata - ale nawet wierni fani będą się dobrze bawić.
-
Kolejny dowód na to, że świat Mrocznego Rycerza może być pełen humoru, nie tracąc przy tym swoich fundamentalnych cech. Twórcom filmu udało się doskonale odtworzyć wyjątkowy klimat serialu z lat 60., wzbogacając go równocześnie o nowe elementy i motywy. To godne pożegnanie Adama Westa, szanujące jego wkład w mitologię Batmana i dowodzące, że ta nietypowa interpretacja postaci może wciąż bawić nowe pokolenia fanów.
-
Kolejne nierówne dzieło DC, ale tym razem, zamiast dawać nadzieję na lepsze jutro, sugeruje, że poprawa nastąpiła już teraz.
-
Zabawna komedia, nieco odważniejsza od seriali z animowanego uniwersum. Pozostaje jednak wierna swoim poprzednikom, prawidłowo oddając charaktery głównych bohaterów.
-
Pomimo tych problemów widać jednak, że "Wonder Woman" to ważny krok w dobrym kierunku dla kinowego uniwersum DC. Dotychczasową passę nierównych filmów mających pewne udane elementy przerwało bardzo dobre dzieło z kilkoma niedociągnięciami.
-
Twórcom "LEGO Batman: Film" udało się odnieść sukces na wszystkich poziomach. Ich dzieło to jednocześnie zabawna, absurdalna komedia, ekscytujący film akcji i poruszająca bajka z ważnym morałem, ale przede wszystkim doskonała adaptacja postaci Mrocznego Rycerza.
-
Problemem "Batman v Superman" nie jest brak pewnych nakręconych scen, lecz obecność wielu z nich.
-
Wyjątkowo nierówne dzieło, frustrujące swą chaotycznie zmontowaną, nieciekawą historią i jednocześnie fascynujące dzięki ciekawym, doskonale zagranym postaciom. W "Batman v Superman" twórcom zabrakło cierpliwości, wrzucając zbyt wiele elementów do jednego filmu.
-
To film, który bardzo trudno jednoznacznie ocenić. Chaotyczny sposób prowadzenia historii, źle nakręcone sceny akcji i niemal całkowite zignorowanie Supermana rozczaruje wielu widzów. Z drugiej strony, doskonałe przedstawienie postaci Batmana oraz Wonder Woman daje nadzieję na przyszłość kinowego uniwersum DC.