Historia superbohatera, który oddany jest idei niesienia pokoju na świecie do tego stopnia, że gotów jest w tym celu zabić każdego.
- Aktorzy: John Cena, Freddie Stroma, Robert Patrick, Jennifer Holland, Danielle Brooks i 6 więcej
- Reżyserzy: James Gunn, Rosemary Rodriguez, Brad Anderson
- Scenarzysta: James Gunn
- Premiera: 13 stycznia 2022
- Ostatnia aktywność: 12 maja
- Dodany: 30 grudnia 2021
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Serial zdecydowanie warto obejrzeć. Prosty, zabawny, absurdalny, będąc przy tym nacechowany licznymi motywami wartymi uwagi i godnymi refleksji.
-
Chociaż serial jest momentami wysłany uproszczeniami i głupotkami, to i tak bawiłem się na nim świetnie.
-
To, co przede wszystkim przemawia za sięgnięciem po "Peacemakera" to świetny, ironiczny, często autotematyczny humor. Jednakże nie oczekujmy wytrawnego poczucia humoru, bowiem produkcji Gunna bliżej do gówniarskich żartów urządzanych za czasów szkoły.
-
Jak to wszystko udało się poskładać Gunnowi do kupy wie tylko on sam. Efekt jest taki, że dostaliśmy serial, który zostawił w tyle wszystkie marvelowskie, w wielu przypadkach tez przecież świetne, serialowe produkcje.
-
Zasługuje na same pochwały. Jest skrajnie niepoprawny, momentami obrzydliwy, jednak jest jednym z najlepszych seriali, jakie oglądałam od dawna.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Gunn kontynuuje swoją przygodę z DC - pierwszy serial tego uniwersum to niezła rozrywka.
Sezon 1 - 6 - jest ostro,krwawo,brutalnie i wulgarnie, są momenty śmieszne,ale też i te ciekawie refleksyjne. Odcinki się nie dłużą i są odpowiednio skondensowane. Ale nie porwał mnie tak,aby wywyższać ten serial ponad bycie niezłym.
Sezon 2 - zapowiedziane i z ciekawością obejrzę ... -
Serial zapewnia tak dobrą rozrywkę, że można mu wybaczyć pewne wpadki i niedociągnięcia typowe dla filmów akcji. Są tu przede wszystkim świetnie napisane postacie i ostry humor. Perfekcyjnie dobrana również ścieżka dźwiękowa. Plus najbardziej wciągająca serialowa czołówka ostatnich lat.
-
1010 marca 2022
- 1
- Skomentuj
-
-
Wobec ostatniego zesrania się Disneya jakie to odświeżające obejrzeć coś dobrego. Po średnim The Suicide Squad byłem sceptycznie nastawiony, ale z każdym odcinkiem coraz bardziej dałem się wciągnąć. Gunnowski humor to hit or miss, ale Vigilante jest bezbłędny. Podobnie jak doskonale napisane postaci, każdy ma swój wątek, nierzadko poruszający, mimo absurdalności głównej fabuły i okolic. Gunn pokazał jak się robi spin-offy. I cameos.
-