Samaranth
UżytkownikSorry za bajzel w ocenkach, przekopiowałem z filmweba wszystko i nie wszystkie te notatki mają sens :P A leniwy jestem i nie chce mi się tych 600 przeglądać.
Uwielbiam kino, niezależnie od gatunku, tematyki, kraju czy języka, byle były dobre. Chciałbym zagłębić się bardziej w starsze kino, ale czasem po prostu nie daje rady.
Tymczasowe profilowe jest z powstającej animacji Connected i miało być tłem na fw, ale nikomu się nie chce dodać filmu do bazy :(
-
Grozy i napięcia brak, struktura już nie tak elastyczna co wcześniej i wypełnienie tych 26 odc. to już sporo fillerów. Zdziwienie, bo nie chciałem, a nawet spok
-
Lekko, sympatycznie, czasem cringe'y za mocno i poza komedią to nic nie wyłuskasz bo postacie trochę zbyt od świata oderwane (albo naszej kultury), ale na gorszy humor w sam raz.
-
Po dwóch sezonach. Pierwszy 9/10 - nastoletni Bonnie i Clyde w szalonej czarnej komedii. Drugi 7/10 - poważniejsze, całkiem sensowne dopełnienie historii
-
-
Przyjemne anime, z cudną grafiką, ale pozostawiające wrażenie trochę zmarnowanego potencjału. A szkoda, bo niektóre odcinki są przekapitalne. (3 i 5)
-
Kiedy myślałem że anime niczym mnie nie zaskoczy, a tu pojawiło się to cudo. Szalenie dziwne, ale trzeba polubić tą konwencję. Odpowiedzi niepotrzebne
-
Czasem się robi guilty pleasure pełną gębą, ale no co poradzę, świetnie się bawiłem. Szalone, brutalne, mocno japońskie i często głupie. A jaki angażujący finał
-
Długo czekałem na to cudo i jedyne co mi przeszkadza to krótki czas trwania. Cudowna animacja, trzymająca poziom fabuła i świetny, czasem niepokojący klimat.
-
Może i ostro go potraktowałem, ale no sorry, to nie moja rzecz. Bohaterowie to kupki stereotypów, scenariusz jest pełen bzdet a emocji w tym za grosz.
-
Ma fajnych bohaterów, mnóstwo świetnych pomysłów, i choć mam wrażenie że nie wykorzystuje tego w 100% to ogląda się to świetnie.
-
No czyli że tak, to będzie typowe smęcenie Refna wzbogacone świetną muzyką i stroną techniczną. Na tym skończę, ale zaintrygowało nawet. Bez oceny, nie mój styl
-
Nie lubię tak oceniać, ale pierwsze dwa odcinki były mocno średnie, a to podobno były te najlepsze. Porzucam, bo tego nudziarstwa to nawet Peele nie uratował.
-
-
Kolejna zręcznie wysmażona teen drama. Pewnie po którymś z kolei sezonie zrobi się głupie jak but (Pierwsze PLL, Riverdale), ale póki co jest spoko.
-
-
Pozytywnie nieśpieszny, klimatyczny, ze świetnie poprowadzoną narracją i prawie pozbawiony tandetnych jump scarów (prawie, bo kilka jest).
-
Spoko, ale to poziom YT, a nie serialu. Dałbym z 7 ale ten szmelc Goncia ostro zaniża ocenę.
-
Niezły początek, ale przez brak czasu odpadłem. Niemniej planuję wrócić.
-
Jestem na odcinku 7. Jest ok, pod warunkiem że nie mam ciekawszego serialu do ogl, a tak się składa że mam całkiem sporo, a tu nuda
-
Bardzo bym chciał nadrobić tych sześć sezonów po kolei, ale czasu nie mam :P
-
Sezon trzyma poziom. Nie ma może tego horroru z pierwszych sezonów i więcej tu thrillera, ale jestem zadowolony. Po tragicznym Ronoake jest nieźle.
-
Wytrwałem 3 odcinki i dalej nie dam rady. Nudnaaa teen drama jakich wiele z typowo netflixową poprawnością polityczną.
-
Odcinki 1, 2 i 6 są spoko, reszta podobno średnia, lub nieoglądalna, więc chyba dam sobie spokój.
-
Daje nieco świeżości schematycznej serii, ale co z tego jak sezon jest okropnym, chaotycznym, przedobrzonym burdelem. Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść.
-
-
Niezły. Trzyma poziom pierwszych sezonów. Kolejna horrorowa telenowela ponapychana wątkami, w schemacie, który zaczyna powoli jałowieć.
-
Ma niezłe momenty, a ma słabe. Fabularnie taki sobie, głównie chodzi tu o dokładanie bohaterów i ich powolną eliminację. Na plus na pewno Twisty i Mondrake.
-
Kończę sezon 2. Moje ulubione guilty pleasure.
-
Sympatyczna komedyjka. Czuć niewykorzystany potencjał, ale to dopiero początki, a temat fantastyki ma ogromny potencjał komediowy.
-
Najbardziej pokręcony sezon :D Koktail pomysłów od szpitala psych., przez siostrę wcielenie szatana po kosmitów. Najlepszy sezon z najlepszą rolą Lange w ahs.
-
Czegoś mi tu brakowało... Spoko sezon, ciekawy fabularnie, ale jakiś taki miałki. Dużo gorszy od 1 i 2. Chyba jedyny sezon w którym Peters irytuje...
-
-
-
-
-
-
Świetnie myli tropi i jest niezłym serialowym następcą krzyku. Przerysowany, przepełniony czarnym humorem i slapstickiem, ale wciągający i w miarę trzymający poziom
-