Handlarz marihuany postanawia sprzedać narkotykowe imperium i przejść na emeryturę. Pożegnanie z półświatkiem nie będzie jednak tak łatwe, jak mogło mu się wydawać.
- Aktorzy: Matthew McConaughey, Charlie Hunnam, Colin Farrell, Hugh Grant, Henry Golding i 15 więcej
- Reżyser: Guy Ritchie
- Scenarzysta: Guy Ritchie
- Premiera kinowa: 14 lutego 2020
- Premiera światowa: 3 grudnia 2019
- Ostatnia aktywność: 14 maja
- Dodany: 3 stycznia 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
To kino stricte rozrywkowe bez większych ambicji artystycznych, ale zrobione z pasją i ze znawstwem rzemiosła.
-
Sprawdzony w "Przekręcie" przepis Guya Ritchie na dynamicznie zmontowaną i zabawną komedię gangsterską znowu działa. Widocznie trzeba do tego scenerii współczesnej Wielkie Brytanii. Naprawdę pyszna rozrywka!
-
Bawiłem się na "Dżentelmenach" doskonale. A, że jest to powtórka z rozrywki i kolejna odsłona tej samej gangsterskiej opowieści? I co z tego?
-
Fabularne schody są tu bardziej wygładzone niż w poprzednich filmach gangsterskich Ritchiego, co niestety odbija się tym, że mi po niedługim czasie to odbijanie piłeczki między poszczególne postacie ani bardziej nie bawiło, ani bardziej nie nudziło, ale pozostawiało niedosyt, że mogłoby być ostrzej, że zamiast kolejnego dialogu mogło być trochę więcej akcji.
-
Panowie "Dżentelmenami" są wyłącznie z nazwy. De facto jest to brutalne i niewybaczające błędów środowisko. Produkcja Guya Ritchiego jest kwintesencją kina rozrywkowego - faktycznym i jednoznacznym powrotem reżysera do formy.
-
Napisałbym, żebyście wybrali się do kina zupełnie luźno nastawieni i potraktowali ten film z przymrużeniem oka, ale wtedy moglibyście nie dostrzec wszystkich smaczków, jakie dla nas przygotowano. Dlatego przygotujcie się na dwie godziny intensywnej zabawy.
-
Takie podejście zdumiewa. "Dżentelmeni" są zdecydowanie proestablishmentowi. Na swój przewrotny sposób bronią status quo, reanimują zdyskredytowany kult machismo i dezawuują każdy przejaw buntu.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Świetnie napisany, wyreżyserowany i zagrany. Arcydzieło
-
102 lutego 2020
- 16
- #6
- Skomentuj
-
-
Ritchie wraca do korzeni w dobrym stylu. Nie jest to film na miarę chociażby „Przekrętu”, ponieważ gdzieś dopiero od połowy czuć styl reżysera, ale jest przewrotny i w kategorii plot twistu mógłby stanąć w szranki z ubiegłorocznym „Na noże”. Poza tym, obsada to najmocniejszy punkt i dla niej serce bije szybciej.
-