mateuszstepien1999
Użytkownik-
Kino zemsty zespolone z Missisipi w ogniu i Dogville. Opowieść o naginaniu i wykorzystywaniu wiary nie tylko w Boga do swoich często chorych celów. Świat przedstawiony to miejsce o którym Bóg zapomniał albo je zignorował. Tutaj nie działa dobro zwyciężające zło, tylko ogień zwalczający ogień. Opowieść zasadniczo spokojna w której co jakiś czas wypala strzelba Czechowa.
-
Nolan znowu zrobił widowisko na światowym poziomie. Tenet jest najlepszy gdy po prostu dzieje się akcja. Nie ma sensu zagłębiać się w fabułę, bo nie ma tutaj znaczenia. Jest co najwyżej motorem napędowym akcji. Techniczny majstersztyk, a muzyka Goranssona jest mistrzowska. Aktorsko jest dobrze, czasami nawet bardzo dobrze. Nolan zrobił Bonda, w którym teoretycznie Bonda nie ma.
A może jest, tylko reżyser to przed nami ukrywa.
Ps. Nie próbuj zrozumieć tego filmu, po prostu go poczuj -
Opowieść kameralna wyrażona poprzez relacje między bohaterami w którą wypleciony jest jednocześnie monumentalizm w przedstawianiu świata. Film ten to nie tylko świetna rola MacKaya, ale przede wszystkim podpisówka Rogera Deakinsa który z pomocą świetnego montażu podkręca wrażenia u widza. Sam film choć nie od początku, to trzyma za gardło i nie puszcza do końca. ,,Idź i patrz" oraz ,,Dunkierka" w jednym.
-
-
Godne zamknięcie serii. Film może i ma nadmiar patosu może i cierpi na problemy ze scenariuszem, ale jako widowisko jest cholernie dostarczający i zapewnia nadmiar emocji zwłaszcza pod koniec. Film zamyka pewien rozdział, który na zawsze zmienił kino
-
Pełnoprawny arthouse. Film który łączy dramat psychologiczny z elementami horroru ze stylistyką rodem z ekspresjonizmu filmowego i aktorstwem rodem z Żuławskiego. Wszystko to się łączy w szaloną i unikającą zaszufladkowania historię. Wszystko w tym filmie jest rewelacyjne, ale najlepsi są tutaj Dafoe i Pattinson. To film który stał się klasykiem już w momencie premiery
-
Film próbuje zbyt skrótowo opowiedzieć 20 lat z życia Chady. Rozumiem dlaczego, ale gdyby skupił się na jakimś krótszym okresie byłby może bardziej gęsty i łapiący z gardło. Ale tym co jest najlepsze w tym to kreacją Witkowskiego, który ciągnie ten film i pokazuje aktorski pazur. Scenariusz choć używający wielu skrótów fabularnych to jest opatrzony dobrymi dialogami i świetną muzyką. Film choć nie wybitny to poraża kreacją rzeczywistości, która jest ponura i przed którą nie da się uciec
-
Mangold nie zawiódł.Po Loganie dostarczył kolejną biografię w swoim dorobku.Na ten film składa się z buddy movie, heist movie, film sportowy i wszystkie te elementy łączą się w nierozerwalną całość.Sceny jazdy są bardzo dostarczające i mięsiste. Realizacja całego filmu jest rewelacyjna.Chociaż nie ma w tym filmie słabej roli, to jest to popis aktorski Bale i Damona, których postacie znakomicie się uzupełniają.Ten film jest listem miłosnym do motoryzacji i jednego z jej najpiękniejszych epizodów.
-
Produkt filmopodobny w którym youtuberzy, vlogerzy, celebryci malują swój autoportret który miał według nich miał być zabawny i ciekawy, a faktycznie jest przerysowany, groteskowy momentami wręcz głupi, bohaterowie są sztampowi i pozbawieni głębi, muzyka jest jak dla dzieci. Najbardziej boli to że to ,,dzieło" miało potencjał, ale wyszło jak wyszło. Występuje tutaj paradoks Karolaka, ale Wójcik też daje radę. Wszystko pozostałe idzie do odstrzału
-
Ładunek 200 to film którego polski remake nakręciłby na pewno Wojciech Smarzowski. Bałabanow tworzy tutaj przerażający mariaż thrillera z filmem politycznym, gdzie wszyscy są źli, wszyscy kierują się popędami i instynktem. W tym świecie jest miejsce na ocalenie, ale wymaga porzucenia swoich wynaturzonych zachcianek i perwesji, które opanowują bez reszty
-
Za dużo tu Terminatora 1,2 i Salvation, a krótki wątek dotyczący Johna Connora kończy się w bardzo niesatysfakcjonujący sposób. Na plus jest obsada, która daje radę, efekty specjalne są dobrym poziomie, a sceny walki dostarczają, ale poziom Johna Wicka to to nie jest. Film da się obejrzeć bez nieprzyjemności, ale nie zapada szczególnie w pamięć
-
-
Dałbym więcej gdyby nie to że zbyt nachalnie inspiruje się kinem Martina Scorsese, szczególnie Taksówkarzem i Królem Komedii.Poza tym ten film błyszczy kreacją Joaquina Phoenixa, która jest warta wszystkich nagród, ale przede wszystkim jest diametralnie inna od kreacji Ledgera u Nolana.Poza tym rewelacyjna muzyka. Najlepsze w tym filmie jest że chce być czymś więcej niż kinem superbohaterskim i dlatego mam nadzieję że będzie więcej takich filmów.Tylko proszę żeby na 2.raz pójść własną drogą
-
-
Świetny pokaz tego jak wyglądała pogoń człowieka za osiąganiem marzeń wydawałoby się nierealnych. Chazelle pokazał że oprócz filmów pięknych, potrafi robić trzymają widza za gardło, pomimo, że finał historii jest powszechnie znany. Świetny duet Gosling i Foy, rewelacyjne efekty wizualne, zdjęcia z przepięknym ziarnem, a muzyka przy lądowaniu na Księżycu to prawdziwy sztos
-
Wizualne arcydzieło, film który nie próbuje być typowym sequelem, ale szuka własnej autonomicznej drogi. Scenariusz jest świetny, choć nie jest to poziom oryginału. Muzyka też dobra, ale do magnum opus Vangelisa z oryginału daleko mu. Pomimo tych uchybień daje 10 bo jak na dzisiejsze czasy jest tak bezkompromisowy mimo wszystko, że nie potrafię tego nie docenić i wierzę że będzie więcej takich filmów
-
Najlepszy Pitbull z tej nowej serii. Dorociński, Stroiński i Mohr świetni, ale inni w tym Doda też dają radę