dzwonniklukasz
Użytkownik-
Ucieczka w stronę dramatu, a miała być komedia. Pomysł żaden odkrywczy, ale ogląda się dosyć dobrze. Ubaw na planie mieli zapewne niezły w momencie zamiany ona jest nim, a on nią. Dobry polski komediodramat z naciskiem na dramat.
-
Są sceny w których są ciekawe pomysły. Dron, jedzenie szkła, nożyczki w twarzy etc. In plus. Reszta niestety słaba, bo momentami przypomina taki horror klasy B. Fabuła słaba jak zaliczka. Czerpanie z innych horrorów, "Lśnienie" litry krwi się leją, "Teksańska masakra piłą.." jest wątek piły, "Klątwa" podobne ruchy opętanych bohaterów. Może i kto wie czy czegoś co już było nie ma. To rzuca się w oczy od razu. Zapewne będzie kolejna odsłona tytuł powinien brzmieć Martwe zło: zakopanie.
-
Rozwałka po filipińsku czyli szukanie sprawiedliwości na własną rękę. Bardzo dobry akcyjniak! Ogląda się świetnie. Wciągająca i interesująca fabuła. Uratowany z lektorem z VHS.
-
Trzy razy się wahałem czy nie wyłączyć. Było blisko, ale jednak dotrwałem do końca. Nie było tak źle. Klasa B, ale do obejrzenia. Jednym słowem, obleci.
-
Warto dotrwać do końca bo właśnie finał robi robotę. Całość tak niemrawo poprowadzona. Spodziewać by się mogło, że morderstwo za morderstwem będzie szło, a tu tak nie jest. Dopiero końcówka robi wrażenie. Ne jest źle. Uratowany z VHS z lektorem.
-
Byłoby ok gdyby nie koniec. Przesadzony, a można było tak ładnie skończyć i byłaby to zdecydowanie lepsza czarna komedia. Pewnie tak miało być, ale w odniesieniu do całości to koniec w takiej formie, niepotrzebny. Oryginalnie jest trzeba przyznać.
-
Można przedobrzyć tak też jest i w tym filmie. Niby jest ta terapia i cała otoczka wokół tego, ale im dalej, to całość finalnie przybiera postać jakiegoś dziwnego zagmatwania. Twórcy chyba się trochę zagalopowali w tej historii. Momentami też jest nudnawo.
-
Kuba Wojtas jeśli tak z każdą rolą będzie się piął, to będzie z niego wielki aktor. Wizualnie już jest wielki, ale pod kątem kunsztu aktorskiego też już na takiego wyrasta. Śmieszno - gorzka ta historia, którą dobrze się ogląda.
-
Musiało się tak skończyć i bardzo dobrze, bo takie zakończenia lubię! Jeśli mamy do czynienia z dwójką ludzi psychicznie chorych, którzy są pilnowani przez osobę zdrową pracującą w szpitalu, to możemy spodziewać się wszystkiego. Chociaż nie ma jakichś spektakularnych zwrotów akcji, to koniec robi największą robotę. Taki film do obejrzenia po prostu.
-
Misja starszej kobiety, żeby pomachać przejeżdżającemu pociągowi chorągiewką z flagą Szwajcarii. Niecodzienna akcja i to jeszcze na faktach. Po napisach warto zobaczyć panią w oryginale. Aż się nie chce wierzyć, że ktoś miał takie zacięcie. Z ciekawości warto.
-
Nie zawiódł John nieśmiertelny jest to wiemy, ale jakoś pomimo to ogląda się jednym tchem. Dobrze poprowadzona fabuła, sprawia że, prawie 3-godzinny film zlatuje w mig. Piąta odsłona w zanadrzu i dobrze. Póki Keanu jest na chodzie niech rozwala wszystko i wszystkich dookoła. Ale grubas w fioletowym garniturze też rozwala system w tej części. Jest dobrze.
-
Zdecydowanie w tym szaleństwie jest metoda! Im dalej tym ciekawiej. Truposze ostatnio w kinie mają się dosyć dobrze. Oryginalnie, ciekawie i fajnie!
-
Badziew okrutny, nuda taka, że można spokojnie usnąć. Omijać szerokim łukiem.
-
Pando, to jedyna ciekawostka z tego co się dowiedziałem na początku filmu. Im dalej tym gorzej. Końcówka to już w ogóle nie wiadomo o co chodzi. Główna bohaterka dostała jakichś magicznych mocy i widziała gdzie były zakopywane ciała? Przekombinowane.
-
Jedyne co to aktorka jest ładna. Film, syf. Tak debilnego motywu przewodniego dawno nie widziałem. Męczarnia, nawet nie myślcie o oglądaniu tego szamba.
-
Szkoda, że w ten sposób, gasł na oczach twórców tego dokumentu. Wiadomo na własne życzenie, mieszkanie dziczy, jak odludek. Talent, zmarnowany przez narkotyki. Widać było, że kompletnie nie dało się nic zrobić. Chociaż na koniec taki zapis ostatnich chwil zostanie dla potomnych.
-
Zwolennicy kontra przeciwnicy aborcji. Od dawna problem, który jest nie do rozwiązania. Sporo na ten temat produkcji powstało ukazanych w różny sposób. Ta propozycja do obejrzenia, chociaż większego szału nie ma.
-
Litewskie trudne sprawy, szkoda, że tak krótkie bo chciałoby się więcej. Dobrze zagrany, wciągająca ta krótka historia. Warto.
-
Mocno przegadany, ale jak się dotrwa do końca, to nawet jeszcze można powiedzieć, że obleci. Tak długiej sceny wymuszonego płaczu to dawno nie widziałem! Nudno i dziwnie, koniec ratuje całość.
-
Czarny i Olga czyżby była kontynuacja? Czemu nie, jestem za! Odpowiednio ukazane dzisiejsze czasy w których mamy okazję żyć i młodziaki, którzy z tego życia korzystają. Właśnie tak, szybciej, dalej, wyżej. Skorzystajcie z kodu qr który na końcu filmu się pojawia, warto. Dla mnie gatunek to dramat, a nie jak jest podane komedia z romansem połączona.
-
Spleśniały miód którego konsumpcja przyprawia o mdłości. Zła to produkcja i niepotrzebne kolejne, które w zanadrzu.
-
Baja na resorach ale dobrze zrobiona. Rambo, Terminator, i wszyscy superbohaterowie w jednej postaci, która jest nieśmiertelna. Robi rozwałkę na całego i nic się jej nigdy nie stanie. Ostatnia scena najlepsza. Przedostatnie minuty już niepotrzebne, chyba że reżyser miał taką wizję to ok. Przesadyzm w którym jest realizacyjna metoda.
-
Deformacja mózgu głównej bohaterki, która przysłoniła rozsądek. Tragiczne w skutkach chciejstwo bycia w centrum uwagi. Do tego dzisiejszy świat niestety ciągle zmierza, wyżej ,dalej, szybciej, głupiej. Daje do myślenia, oczy z podziwu robią się z każdą minutą większe.
-
Połączenie Osady i Cast Away po polsku! Takie skojarzenia na szybko, ale coś mają ze sobą wspólnego. Świetne zagrane role, genialna charakteryzacja i pomysł na przejmujący dramat, thriller. Takiego polskiego filmu jak dotąd nie było. Lubos niczym przywódca sekty trzyma mocno za ryje swoją rodzinę. Warto i to bardzo!