ARmy2510
Użytkownik-
Cyniczna historia o uzależnieniu się społeczeństwa od mediów i konsumpcjonizmu. Zmartwychwstania są antyblockbusterem, który zaczyna się jak świetne meta-kino a kończy jako słodko-gorzka historia o tym, źe wolność to przywilej wyłącznie dla odważnych.
-
-
Komasa trochę za często korzysta z szytych grubymi nićmi metafor, ale ukazanie społecznych napięć jest na tyle bliskie prawdy, że film kopie i cynicznie przypomina, że sprawiedliwości i równości nie ma. Są jedynie ofiary i drapieżnicy.
-
Przeciętny akcyjniak dla fanów cyklu, którzy sporo wybaczą. Nic poza tym.
-
Koloryzacja robi ogromne wrażenie, ale całość psuje zbędna narracja brzmiąca jak czytanka na lekcji polskiego. Niemniej to ważny film.
-
Świeży, oryginalny, dojrzały i uciekający od patosu. Komasa nie kręci filmu idealnego, czasami się potyka, ale dlatego, że próbuje przełamać pewne bariery. Nie boi się ryzyka i inscenizuje jak mistrz. Scena z wybuchem czołgu pułapki zapada w pamięć a Zofia Wichłacz jest aktorskim objawieniem.
-
Pierwsza udana hollywodzka adaptacja mangi z całym jej inwentarzem wad i zalet. Oryginalna historia też nie jest specjalnie złożona, ale Rodriguez nakręcił ALITĘ z sercem i świetnie wyreżyserowanymi scenami akcji.